hmmm....nie wiem co mam napisać o tym groszku. Jest tak pyszny, że nawet nie ma co się rozpisywać. Idealny do mięs, do pieczywa, do obiadu. Delikatny, słodkawy smak. Wygląd również nienaganny. Warto wypróbować, bo wkrótce pojawi się świeży na targach. Ja mam już swój na działce, dlatego świeżutki i pachnący znikał dziś z talerzy :)
SKŁADNIKI
2 szklanki wyłuskanego groszku (może być mrożony)
3 małe cebuli (najlepiej młode)
4-6 plastrów boczku
kilka liści sałaty masłowej
2 łyżki masła
1/4 szklanki bulionu
sól
pieprz
3 małe cebuli (najlepiej młode)
4-6 plastrów boczku
kilka liści sałaty masłowej
2 łyżki masła
1/4 szklanki bulionu
sól
pieprz
1/ Na rozgrzanej patelni podsmażyć boczek pokrojony w drobną kostkę i
cebulę w grube talarki. Podsmażony boczek i cebulę przełożyć do
garnuszka dodać masło, sól, pieprz i opłukany groszek. Zalać wszystko
bulionem i dusić pod przykryciem do miękkości. Gdy groszek będzie już
miękki (ale ma się nie rozpadać) wyłączyć palnik i dodać liście sałaty
pokrojone w paski. Całość wymieszać i gorące podawać.
Smacznego!:)
tak jeszcze go nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńZatem zachęcam do wypróbowania. Jestem pewna iż przypadnie każdemu do gustu smaku :)
UsuńPozdrawiam.
zupełnie nowy pomysł na świeży groszek:)
OdpowiedzUsuńOhh... musi być pyszne ! Uwielbiam groszek ! :)
OdpowiedzUsuń