czwartek, 13 sierpnia 2020

PLACKI Z MARCHEWKI I PASTY BAKŁAŻANOWEJ czyli COŚ Z NICZEGO

 Placuszki wyszły pyszne ale zrobione przez przypadek. Z ostatnio gotowanego bulionu warzywnego wyjęłam marchewki i rozdusiłam widelcem. Dodałam resztę składników i wyszło pycha śniadanie, bo zjadłam je na śniadanie. Zapodałam sobie do tego łososia, kapary i tofu.

 
SKŁADNIKI
kilka marchewek z rosołu, bulionu (ok 4szt)
3 łyżki pasty bakłażanowej (ja kupiłam w Biedronce)
2 jajka
4 łyżki mąki
sól
pieprz ziołowy
natka pietruszki
olej do smażenia
 
Wszystkie składniki porządnie ze sobą wymieszać. Jak będzie potrzeba dodać mąki. Smażyć na bardzo rozgrzanym oleju.
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, miłe słowo, pytanie lub uwagę :) Zapraszam ponownie.