Zazwyczaj myślimy o rabarbarze jak o owocu (tak też bywa klasyfikowany w
książkach kucharskich: razem z owocami), jednak w rzeczywistości jest
to warzywo z rodziny rdestowatych.
Uwielbiam
te chrupiące i kwaśne badyle. Lubię je z cukrem prosto z działki, ale
uwielbiam również przetworzone w konfiturach lub upieczone w ciasteczku
:) Kompocikiem również nie pogardzę. Póki mam go na działce to chętnie
go przyrządzam. Dlatego dziś upiekłam ciasto, które z kwasowością tego
''owocu'' i słodkością budyniu idealnie się komponuje.
Do posypania ciasta użyłam cukru pudru trzcinowego Diamant a do wzbogacenia smaku dodałam szczyptę przyprawy do kawy i deserów w młynku Kamis.
Do posypania ciasta użyłam cukru pudru trzcinowego Diamant a do wzbogacenia smaku dodałam szczyptę przyprawy do kawy i deserów w młynku Kamis.
SKŁADNIKI
3 szklanki mąki200g margaryny
pół szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1 całe jajko
2 żółtka
2 łyżki śmietany 12-18 %
1 łyżeczka proszku do pieczenia
przyprawa do kawy i deserów w młynku Kamis.
łodygi rabarbaru
1 budyń czekoladowy, waniliowy, malinowy lub śmietankowy
cukier puder do posypania (u mnie trzcinowy Diamant)
1/Z
margaryny,mąki,cukru,cukru waniliowego,jaka,żółtek,śmietany i proszku
do pieczenia zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną
wyłożyć na blachę a drugą część podzielić na mniejsze kawałeczki i
zamrozić na kruszonkę.
2/Rabarbar umyć, obrać ze skóry i pokroić na kawałki, a następnie ułożyć na cieście. Posypać przyprawą Kamis (można pominąć lub posypać lekko cynamonem)
3/ Budyń
ugotować wg przepisu na opakowaniu i gorący wylać na rabarbar. Na
wierzch zetrzeć na tartce o grubych oczkach nasze zamrożone
ciasto.Wstawić do nagrzanego piekarnika ok 180stopni, piec ok 30-45min.
Posypać cukrem pudrem lub skropić polewą czekoladową.
Smacznego!:)
Świetny przepis!
OdpowiedzUsuńW ogóle to masz super bloga, podziwiam Cię, że Ci się chce tak fajnie wszystko opisywać. No i jeszcze okraszasz to mnóstwem zdjęć :)
Akurat mam dużo jeżyn (bezkolcowych) w ogrodzie, to wypróbuję Twój przepis z nimi, zamiast rabarbaru. Rabarbar też niby mam, ale trochę się przyniszczył i łodygi są dość cienkie.
ohh dziękuję, czuję się doceniona :) Zazdroszczę Ci tych jeżyn. A do tego ciasta pasuje każdy owoc, także śmiało może eksperymentować :)Ja teraz przymierzam się do robienia konfitur z aronii,ale nie robiła nigdy i buszuję po różnych przepisach :)Efekty mojej pracy zamieszczę na blogu :) Pozdrawiam.
UsuńSuper! Na pewno przeczytam i obejrzę fotki :)
UsuńA tak przy okazji, gdybyś znała jakieś przepisy na pomidorki koktajlowe... to byłabym Ci wdzięczna za podpowiedź ;) Zrobiłam już ze 40 słoików w delikatnej zalewie (na litr wody łyżka cukru i łyżka soli): z krążkami cebuli, czosnkiem, gorczycą i bazylią. W zeszłym roku robiłam w zalewie octowej, ale zupa pomidorowa o smaku octu troszkę dziwnie smakuje :)
No przykro mi ,ale nie mam nic na pomidorki, ale chętnie skorzystam z Twojego przepisu i porady, bo mam ich całe mnóstwo :) (niespodziewane i urodzajne plony w szklarni)
UsuńHej Kasia:) Ja upiekę w sobotę ten z rabarbarem:) Piekłam taki ale bez budyniu.....spróbuję,:) Tak, bardzy fajny masz ten blog:)
OdpowiedzUsuńDzięki Anitka, miło mi że tu zaglądasz :)
Usuń