Do Świąt jeszcze kawałek, ale powoli można snuć plany kulinarne i robić zapiski. Tak że jednym z moich planów będą takie małe babeczki. Akurat tutaj do dekoracji zamiast suszonych moreli użyłam fiołków, bo nie mogłam się powstrzymać tak dużo ich w ogrodzie rozkwitło. I pięknie pachnie :) a dla tych co nie wiedzą - fiołki należą do kwiatów jadalnych.
SKŁADNIKI
na 7-9 szt (foremki 9cm średnica w najszerszej części)
20 g świeżych drożdży piekarskich
350 g mąki luksusowej (3 szklanki a dokładnie ''kubki dymne'')(+ do podsypywania)
130 g cukru (3/4 szklanki)
cukier waniliowy
pół szklanki ciepłego mleka
50-60 g margaryny roztopionej i ostudzonej
1 jajko
2 żółtka
kilka suszonych moreli
lukier do dekoracji
+ owoce suszonych moreli pokrojonych w kostkę
20 g świeżych drożdży piekarskich
350 g mąki luksusowej (3 szklanki a dokładnie ''kubki dymne'')(+ do podsypywania)
130 g cukru (3/4 szklanki)
cukier waniliowy
pół szklanki ciepłego mleka
50-60 g margaryny roztopionej i ostudzonej
1 jajko
2 żółtka
kilka suszonych moreli
lukier do dekoracji
+ owoce suszonych moreli pokrojonych w kostkę
1/ Drożdże w miseczce rozkruszyć z łyżką cukru i 4 łyżkami mąki. Dodać
stopniowo ciepłe (nie gorące) mleko i dokładnie wymieszać, aby nie było
grudek. Odstawić do wyrośnięcia na ok 10-15 min. Do większej miski
przesypać mąkę, cukier, cukier waniliowy i wyrośnięty zaczyn,
wymieszać. Dodać roztrzepane jajka, wyrabiać ciasto i dodawać stopniowo
wystudzoną margarynę. Chwilę wyrabiać (ok 5min), następnie przykryć
ściereczką i odstawić w cieple miejsce do podwojenia objętości. (ok 1
godz).
2/ Morele pokroić w drobną kostkę, dodać do ciasta, wymieszać. Foremki nasmarować tłuszczem i oprószyć bułką tartą.
3/ Ciasto nakładać do 3/4 wysokości foremek i odstawić jeszcze na kilka
minut do ponownego wyrośnięcia. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 200
stopni i piec ok 15-20 min do tzw. suchego patyczka czyli gdy włożymy
drewniany patyczek w środek babeczki i będzie suchy tzn,że ciasto jest
upieczone. Wyjąć z foremek i wystudzić. Udekorować lukrem i morelami. Ja
swoje udekorowałam fiołkami.
Wyglądaja pięknie
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Jak moje fiołki (które są jeszcze w ziarenkach) zakwitną, to też takie babeczki zrobię. Choć pewnie podaruję sobie kwiatki i upiekę ciasteczka bez nich już na Wielkanoc!
OdpowiedzUsuńwyglądają przepięknie:)
OdpowiedzUsuńczyste arcydzieło
uroczo wyglądają :) Tylko coś ta ilość mąki mi nie leży ? Moje 3 szklanki mają ok. 500g mąki . To jakiej pojemności są Twoje szklanki, skoro 3 ważą tyle tylko 350 gram ? Pytam bo ilość mleka podajesz również w szklankach
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNo fakt, jeszcze dziś to sprawdzę i dam odpowiedź jak najszybciej, bo może strzeliłam byka :)
Sprawdziłam dokładnie i wchodzi mi 3 szklanki. Ja wszystko co robię i odmierzam to w szklankach takich z uchem. W sumie nazywa się to kubek dymny ale u mnie w domu każdy mówi na to szklanka i tak mi zostało.
OdpowiedzUsuńhttp://www.kielak.pl/allegro/kuchnia/duralex_dobry/DURALEX%20NOWY/transp%20maly/2.jpg