Czasami z koleżanką wymieniamy się przepisami lub degustujemy nasze potrawy lub ciastka. Ostatnio przyniosła mi kilka rogalików drożdżowych, były pyszne, więc automatycznie wzięłam przepis i zrobiłam swoje :) Jej były z serem, a moje są z konfiturą z aronii klik którą robiłam pierwszy raz w tym roku i przyznaję ,że do takich wypieków jest znakomita.
SKŁADNIKI
pół kg mąki pszennej
kostka margaryny
2 jajka
2łyżki cukru
50g drożdży
pół szklanki mleka
cukier puder do posypania lub lukier
nadzienie wg. gustu i smaku
1/ Mleko podgrzać (ale nie może być gorące) i rozpuścić w nim drożdże cukier i łyżkę mąki. Odstawić na ok 10 min.
2/ Przesianą mąkę połączyć z jajkami, margaryną i drożdżami. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia.
3/ Gdy ciasto wyrośnie, podzielić je na 4 części i z każdej rozwałkować koło, a następnie pociąć na 8 części (trójkąty)
4/ Na każdy trójkąt nałożyć odrobinę dowolnego nadzienia (np. ser, czekolada, powidła, masa makowa itp) i zwijać od jednego brzegu po drugi, formując rogala.
5/ Gotowe rogaliki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub natłuszczonej. Odstawić jeszcze na ok 20 min do ponownego wyrośnięcia.
6/ Piec ok 30 min w temperaturze 180 stopni. Wystudzone polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego!:)
wyglądają pięknie ;]
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie rogaliki, pięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńAle świetnie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńI te rogaliczki.. tak pięknie wykonane
Wyglądają bardzo pysznie i świeżo, dlatego bardzo chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNiedługo zaczynam urlop, więc konfitura z aronii będzie moim "zadaniem" :-) bo jestem bardzo ciekawa jej smaku!
Pozdrawiam serdecznie!
Następny przepis do wypróbowania, tylko...
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że Ci wychodzi takie równe koło? Ja ze trzy razy próbowałam zrobić takie rogaliki z marmoladą (oczywiście przepis na ciasto był inny) i się zniechęciłam trochę, bo mi nigdy koło nie chciało wyjść... :(
Oj kochana z tym kołem ,to i ja miałam problem :))) pierwsze to była udręka, bawiłam się jak plasteliną, ale udało się. Zrobiłam koło ręcznie ugniatając a później trochę wałkowałam, ale łatwo nie było i wprawy nie mam :) Rogaliki te robiłam pierwszy raz.
UsuńSkuszę się i spróbuję po raz kolejny :)
UsuńA powiedz mi jeszcze, czy na drugi/trzeci dzień nadal są świeże? Bo ciasto drożdżowe ma to do siebie, że szybko się "starzeje"...
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, to bardzo motywuje do działania. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie ma za co! Odkąd odkryłam Twojego bloga, to codziennie tu zaglądam w poszukiwaniu inspiracji :)
Usuńmogę porwać kilka rogalików? ^^ cudnie wyszły!:)
OdpowiedzUsuńNo niestety na drugi dzień są czerstwawe, tak jak obwarzanki i pączki.
OdpowiedzUsuńTak to jest z ciastem drożdżowym... Niestety.
UsuńA ja wczoraj upiekłam "czarno-biały" sernik. Ciasto trochę wg tego przepisu
http://www.wielkiezarcie.com/recipe105.html
a trochę "po swojemu" :) Np. więcej kakao, bo lubię.
A ser po prostu rozpływa się w ustach, jeśli przyrządzi się go wg
http://www.wielkiezarcie.com/recipe11903.html
Ale Ty - jako ekspertka - pewnie znasz te przepisy ;):)
Znam,bo jadłam podobne, ale powiem Ci że ja nie lubię piec, wolę gotować. Od ciast mam siostrę i jak mi coś trzeba to pędzę do niej. Ale od czasu do czasu i mnie coś naleci, zwłaszcza jak chce się czegoś słodkiego lub ma się gości raz na jakiś czas (też rzadko) :) ale ja notuję te Twoje linki, bo kto wie czy nie przydadzą mi się. Ty zawsze coś fajnego wyszperasz :)
UsuńMiło mi! Dziękuję!
UsuńA ja Twoje przepisy dodaję do "ulubionych" i codziennie tu zaglądam... Chyba... mój nowy nałóg... :D;D